piątek, 4 sierpnia 2017

Umowa z robotnikami

Tak to jest, jak człowiek umawia się z robotnikami, a później  taki dzwoni i mówi, że przyjdzie dnia kolejnego. I nie można gdzieś na weekend pojechać, tylko trzeba siedzieć w domu, a nie na przykład nad wodą. Ostatnio zauważyłem, że trzeba mieć dużo cierpliwości, jeśli się myśli o remoncie. Nigdy wtedy nie ma nic na czas, zawsze jest jakieś opóźnienie. A to najbardziej denerwuje, bo jest się w dużym zawieszeniu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz